Warszawa
Reklama

Film z Robinem Williamsem przemontowany. Ale o co chodzi?

4 listopada 2014, 10:42
– Po rozmowie z producentami uznaliśmy, że musimy inaczej go zmontować – komentuje reżyser Tristram Shapeero. – Musieliśmy jeszcze nad nim popracować, by złożyć hołd Robinowi
– Po rozmowie z producentami uznaliśmy, że musimy inaczej go zmontować – komentuje reżyser Tristram Shapeero. – Musieliśmy jeszcze nad nim popracować, by złożyć hołd Robinowi / Facebook
"A Merry Friggin' Christmas" – jeden z ostatnich filmów z Robinem Williamsem został poddany dodatkowej obróbce. Dlaczego? Twórcy świątecznej produkcji przemontowali obraz tak, by stanowił hołd dla zmarłego aktora.

Powiązane

Reklama
Reklama
Zapisz się na newsletter
Najważniejsze wydarzenia polityczne i społeczne, istotne wiadomości kulturalne, najlepsza rozrywka, pomocne porady i najświeższa prognoza pogody. To wszystko i wiele więcej znajdziesz w newsletterze Dziennik.pl. Trzymamy rękę na pulsie Polski i świata. Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Reklama
Zobacz
Reklama