Nie ma jak Czkawka! "Jak wytresować smoka 2" murowanym hitem [ZDJĘCIA]
1 Widzów nie tak łatwo wytresować jak smoka, ale Dean DeBlois i na nich znalazł sposób. Zdobywa nas inteligencją i pracowitością. Animacje są tu szczegółowe i dokładne, ich kunsztowność widać i w zbliżeniach (siwe włosy na głowie jednej z kobiecych postaci!) i w dalekich planach (akrobacje w powietrzu Czkawki i jego smoka, ukazane pod wieloma kątami, z wielu perspektyw). Do tego dochodzą bystre dialogi i dynamiczna akcja
2 Całość jest więc poprawna, ale bynajmniej nie grzeczna. Film nie ucieka od drażliwych kwestii. W animowanym uniwersum znalazło się miejsce i dla Wikinga-geja, i dla niestandardowego modelu rodziny
3 Mimo że akcja zabiera nas w podróż do przeszłości, animacja DeBloisa wcale w niej nie pozostaje. Idzie z duchem czasu, wyraźnie otwierając się na "nowe" i "inne"
4 Dużo mówi się też o skomplikowanym i długotrwałym procesie osiągnięcia pokoju na świecie. I o tym, jak jednym tylko zdaniem można tę wieloletnią pracę zaprzepaścić. Dzięki temu sequel "Jak wytresować smoka" staje się kompendium wiedzy dla dzieciaków o otaczającej ich rzeczywistości
5
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję