Clint Eastwood i Justin Timberlake – razem na ekranie i premierze "Trouble with the Curve"
1 Dzieło Roberta Lorenza opowiada historię starzejącego się, stopniowo tracącego wzrok łowcy sportowych talentów, który postanawia wyruszyć w ostatnią podróż do Atlanty wraz ze swoją córką
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
2 Justin Timberlake wciela się w postać Johnny'ego Flanagana, byłego baseballisty szukającego nowych graczy dla New York Yankees
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
3 – On jest po prostu świetnym facetem. Nie mogę powiedzieć, że jest dla mnie idolem, to byłoby za mało. Nie jest tajemnicą, że marzę, by kiedyś zostać reżyserem. I dlatego może Clint i sama obserwacja jego osoby, mimo że tym razem to nie on prowadził plan, było czymś nie do opisania. On jest legendą – mówi Justin Timberlake o Clincie Eastwoodzie
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
4 Również Amy Adams uważa, że praca z 82-letnim Eastwoodem była czymś niezwykłym. – Uwielbiałam przyjeżdżać do pracy. Zresztą wywiązała się między nami szczególna więź. To tak jakbym była jego córką, a on moim ojcem. To było takie naturalne uczucie – przyznała
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
5 – Zagrałbym jeszcze w filmie, gdyby trafiła mi się odpowiednia rola. Nie szukam jednak propozycji, bo jest niewiele ról, które różniłyby się od tych, które już grałem i były dla mnie wyzwaniem. Nie wiem, niczego nie wykluczam, na przykład roli Jamesa Bonda – żartował Brudny Harry
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
6
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
7
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
8
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
9
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
10
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
11
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję