Charles Moore oficjalny biograf Thatcher powiedział w wywiadzie, że "Streep uchwyciła istotę charakteru Thatcher: kobiety z wigorem, niespokojnej, pełnej pasji". Chwali ją za to, że podchwyciła manieryzmy i akcent odtwarzanej postaci, co uczyniło ją bardzo przekonywującą.

Reklama

Moore uznał za kontrowersyjne fragmenty filmu pokazujące Thatcher jako osobę osamotnioną i zmagającą się z demencją. Mimo iż te fragmenty filmu oparte są na autobiografii Carol Thatcher, odbierane są jako pokazujące ją w niekorzystnym świetle.

Mimo dobrego, a nawet entuzjastycznego przyjęcia przez krytyków, na środowej premierze nie było nikogo z rodziny byłej premier (1979-90). Jej syn Mark i córka Carol nie przyjęli zaproszenia, a wcześniej powiadomieni o planowanym filmie nie wyrazili chęci współpracy w pracach nad nim.

Przyjaciołom Thatcher nie spodobają się osobiste aspekty filmy, a jej wrogom aspekty polityczne, ponieważ historyczne wydarzenia przedstawiają z jej punktu widzenia – zawyrokował polityczny korespondent BBC Nick Robinson.

Reżyserka Phyllida Lloyd zaznaczyła, że jej intencją nie był rozbiór na czynniki pierwsze polityki Thatcher z okresu, gdy stała na czele rządu. Celem było pokazanie, jak mogła się czuć jako kobieta wchodząc do świata polityki zdominowanego przez mężczyzn, będąc córką sklepikarza, a więc pochodzącą z niższej warstwy klasy średniej. – To wersja króla Leara dla kobiet – twierdzi reżyserka, która w politycznej biografii Thatcher dostrzega elementy szekspirowskiego dramatu.

Streep przyznaje, że przed zaangażowaniem się w film o Thatcher wiedziała o niej niewiele, a filmie najbardziej zależało jej na pokazaniu "jaką cenę w życiu prywatnym zapłaciła Thatcher za swe polityczne decyzje".



Reklama

Film ożywił dyskusje na temat politycznego dorobku pierwszej i jedynej jak dotąd kobiety, kierującej pracami brytyjskiego rządu, która trzykrotnie wygrała wybory.

Za jej rządów w W. Brytanii poskromiono związki zawodowe, sprywatyzowano państwowe koncerny, wiele w drodze publicznej oferty akcji, sprzedano mieszkania socjalne, zderegulowano całe gałęzie gospodarki, w tym finanse.

Thatcher wierzyła w wolnorynkową konkurencję i merytokrację. Zaangażowała się w wojnę o Falklandy z Argentyną. Wkrótce po dojściu Michaiła Gorbaczowa do władzy uznała, że da się z nim ubić interesy. Nadal obwiniana jest za upadek starych gałęzi przemysłu.

Została odsunięta od władzy w wyniku wewnątrzpartyjnego przewrotu i Downing Street opuszczała ze łzami w oczach.

Wybuchowa mieszanka kobiecego uroku i żelaznej woli – powiedział o niej Robinson. Z kolei premier autonomicznego rządu Szkocji Alex Salmond skorzystał z premiery "Żelaznej damy", by pochwalić się, że miał swój wkład w jej obalenie. Wkład polegał na tym, że został usunięty z Izby Gmin w czasie debaty budżetowej.