– Od "Diabeł ubiera się u Prady" po "Mamma Mia!"... rzeczywiście, grałam w najróżniejszych filmach – tłumaczy Streep. – Może dlatego, że reżyserzy i producenci nie bardzo wiedzą, co ze mną zrobić. To świetna zabawa. Współczuję młodym aktorkom, bo dziś wszystkie role dla kobiet wychodzą z jednego szablonu. Są identyczne i nie do odróżnienia.
Od 10 lutego 2012 roku polscy widzowie będą mogli podziwiać Meryl Streep w dramacie "Żelazna dama".