Ostatni film Pasikowskiego "Reich" premierę miał w 2001 roku, a scenariusz "Pokłosia" na swoją realizację czekał już od mniej więcej sześciu lat. W tym roku padł na planie pierwszy klaps, a obraz jest już w montażu.

Reklama

Główne role w "Pokłosiu" zagrali Maciej Stuhr i Ireneusz Czop. Akcja filmu rozgrywa się na jednej z polskich wsi, gdzie dochodzi do spotkania dwóch braci. Mężczyźni odkrywają mroczną tajemnicę rodzinnej miejscowości z czasów wojny.

"Nasi bohaterowie przez przypadek odkrywają bardzo ponurą historię swojej wsi. Okazuje się, że w te wydarzenia byli zamieszani ich rodzice" – mówi Maciej Stuhr. "Tę historię śledzimy przede wszystkim z perspektywy braterskiej relacji. Ich niespełnionych nadziei, rywalizacji, wielkiej miłości. Kiedyś Władek Pasikowski powiedział, że chciał zrobić western w polskich realiach i myślę, że to jest główny motor napędowy tego filmu" – dodaje

Pasikowski przez około sześć lat zbierał pieniądze na realizację "Pokłosia". Dla Macieja Stuhra ten czas okazał się korzystny. "Znam ten scenariusz już bardzo długo, jednak jeszcze sześć lat temu nie mógłbym zagrać w tym filmie. Byłem za młody" – przyznaje aktor. "Teraz zagrałem młodszego z dwóch braci. To jest chłopak, który został sam na gospodarstwie, brat wyjechał do Ameryki wiele lat temu, a rodzice zmarli. Akcję filmu zaczynamy śledzić od odwiedzin starszego brata" – powiedział Stuhr.

Zdjęcia do filmu wystartowały w lipcu 2011 roku. W "Pokłosiu" zagrali także Zbigniew Zamachowski, Danuta Szaflarska, Jerzy Radziwiłowicz i Wojciech Zieliński. Autorem zdjęć jest Paweł Edelman, a scenografią zajął się Allan Starski.

Władysław Pasikowski jest reżyserem i autorem scenariusza do filmu. Autor "Psów" napisał scenariusz po przeczytaniu "Sąsiadów" Jana Tomasza Grossa. Mówił wówczas, że zrobił to także ze wstydu, bo dopiero z tej książki dowiedział się o ważnych epizodach polskiej historii.