Aktor potrafi natychmiast oczarować reżysera i producentów prowadzących przesłuchanie. – Chyba mam w sobie pewien czar – tłumaczy McAvoy. – Po części wynika to z mojej natury, ale w dużej mierze jest to czar wypracowany. Potrafię od razu zwrócić na siebie uwagę reżysera. Podczas przesłuchania często dodaję od siebie kwestię, której nie ma w scenariuszu, a która kompletnie rozbraja partnerującą mi aktorkę. I reżysera przy okazji.

Reklama

James McAvoy użyczył ostatnio głosu postaci animacji "Gnomeo i Julia 3D".