Podczas gali otwarcia w Pałacu Kultury i Nauki odczytano słowa powitalne prezydentów Rosji i Polski.
Dmitrij Miedwiediew napisał list, który przeczytał w jego imieniu Jurij Łaptiew, specjalny prezydencki doradca ds. kultury.
W ocenie Miedwiediewa, impreza taka jak festiwal "Sputnik nad Polską" "sprzyja (...) odrodzeniu w Polsce zainteresowania sztuką, historią i życiem współczesnej Rosji, która pragnie stać się krajem coraz bliższym i bardziej atrakcyjnym dla swoich sąsiadów".
"Mam nadzieję, że festiwal również w przyszłości pozostanie symbolem owocnej współpracy kulturalnej pomiędzy naszymi krajami" - napisał prezydent Rosji, zwracając uwagę, że polscy organizatorzy "Sputnika" "nie poprzestają na zaprezentowaniu publiczności retrospekcji uznanych twórców filmowych; stwarzają widzom możliwość zapoznania się również z twórczością utalentowanych młodych reżyserów, aktorów, scenarzystów i operatorów".
Powitalne słowa prezydenta RP Bronisława Komorowskiego umieszczono w formie specjalnego wpisu w katalogu towarzyszącym festiwalowi. Komorowski podkreślił, że "dla budowania dobrych, przyjaznych relacji między narodami i państwami sprawą fundamentalną jest wzajemne poznawanie się", a "znakomitą po temu okazję stanowi kontakt ze sztuką i literaturą tworzoną przez przedstawicieli innych nacji".
"Zbliżenie Polaków i Rosjan bardzo często następowało dzięki spotkaniom w przestrzeni kultury. Dzieje się tak również dzisiaj, kiedy na seansach filmów polskich w Rosji i rosyjskich w Polsce gromadzą się tłumy kinomanów spragnionych prawdziwej duchowej uczty" - napisał polski prezydent.
Wśród gości specjalnych czwartkowej ceremonii był reżyser Andrzej Wajda. Przekazano mu uroczyście nagrodę, którą zdobył wcześniej, w kwietniu, na 3. Festiwalu Filmów Polskich "Wisła" w Moskwie. Wajda otrzymał dyplom honorowy od Izby Filmoznawców i Krytyków Filmowych w Rosji "za artystyczne mistrzostwo i siłę ducha w filmach +Tatarak+ oraz +Katyń+".
Nagrodę w Warszawie wręczył mu prezes Izby Wiktor Matizen. "Sam wychowałem się na filmach Andrzeja Wajdy" - wspominał, wymieniając m.in. "Człowieka z żelaza", "Popiół i diament", "Wszystko na sprzedaż". "Oglądając te filmy, zrozumiałem, czym jest siła ducha, czym jest godność i czym jest moc sztuki" - powiedział Matizen.
Na otwarcie 4. edycji "Sputnika" zaprezentowano polsko-rosyjski film "Tylko nie teraz" w reż. Walerija Pendrakowskiego - opowieść, z akcją w 1953 r., o miłości polskiej dziewczyny i rosyjskiego żołnierza. Jedną z ról zagrał w nim Daniel Olbrychski. Pendrakowski ma w dorobku współpracę z Jerzym Kawalerowiczem - był jednym ze scenarzystów jego filmu "Za co?" z 1995 r.
Dla widzów festiwalowe filmy będą prezentowane od piątku w: Kinotece, Multikinie Złote Tarasy i kinie Kultura. W programie jest 160 tytułów: najnowsze produkcje - m.in. nagradzane dzieła Iwana Wyrypajewa, Andrieja Zwiagincewa, Aleksieja Uczitiela i Pawła Łungina oraz rosyjska klasyka, np. "Wesele", zrealizowane w 1944 r. w czasie wojny.
Informacje o programie festiwalu i terminach projekcji są dostępne na stronie internetowej www.sputnikfestiwal.pl.