Podczas gali z okazji 30-lecia istnienia organizacji PETA (People for the Ethical Treatment of Animals) aktor zasugerował, że Lively powinna wziąć udział w jednej ze słynnych rozbieranych kampanii PETA.
- Młode gwiazdy są naśladowane przez tysiące dziewcząt, czy się rozbierają, czy nie - tłumaczy Baldwin. - Jestem wielkim fanem Blake Lively. To piękna, pełna wdzięku i wyczucia stylu kobieta, która stanowi dobry wzór do naśladowania. Widziałbym ją w kampanii. Są też niestety inne gwiazdy, które dają zły przykład. Nie będę wymieniał nazwisk, ale zapisują się na odwyk i zaraz z niego wypisują, trafiają do aresztu za posiadanie narkotyków i piszą na Twitterze o swoich problemach z uzależnieniem. Ludzie ci mieli szansę na spełnienie określonej roli w społeczeństwie, ale z niej nie skorzystali.
W lutym 2010 roku mogliśmy podziwiać Aleca Baldwina w komedii "To skomplikowane".