"Kiedy patrzymy na historię Hollywood, okazuje się, że czarnoskórzy żołnierze, którzy walczyli w II wojnie światowej, są całkowicie niewidzialni" - mówił Lee. - "Ich udział w wojnie to paradoks: walczyli o demokrację, ale w swoim kraju traktowani byli jak obywatele drugiej kategorii".
Lee zamierza pokazać losy kilku Afroamerykanów, który walczyli z Niemcami w Toskanii. Akcja skupi się żołnierzu, który ryzykuje życie, ratując młodego włoskiego chłopca zagubionego w górach. Scenariusz powstał na motywach powieści Jamesa McBride’a "Miracle at St. Anna". Prace na planie rozpoczną się na początku przyszłego roku.
Czarnoskóry Lee ma opinię bezkompromisowego reżysera, który nie boi się mówić o trudnych tematach: konfliktach rasowych, przemocy, narkotykach. W zeszłym roku, w kinach, mogliśmy oglądać obraz Lee - "Plan doskonały" z Denzelem Washingtonem (ulubionym aktorem reżysera) i Clivem Owenem.