Film jest kierowany przede wszystkim do kobiet we wszystkich grupach wiekowych, choć faktem jest, że przesłodzona historia wampira wegetarianina i wiecznie mdlejącej introwertyczki może być zbyt infantylna dla starszego odbiorcy.

W tym filmie Bella i Edward rozstają się, co dla panny Swan kończy się głęboką depresją. W odróżnieniu od poprzedniej części, w "Księżycu" od razu wiadomo, że Edward jest wampirem i Bella, zamiast mozolnie odkrywać jego prawdziwą naturę, przez pół powieści stara się go nakłonić, by zmienił ją w wampirzycę.

Reklama

Kirsten Stewart podchodzi do tego tematu bardzo poważnie. "To cudownie, że dziewczyny mają się z kim identyfikować. Bella jest bardzo kobieca, a przy tym bywa kapryśna" - opisuje aktorka. - "Mówi tym młodym dziewczynom, by walczyły o swoje i się nie poddawały".

Inaczej element wampirzego spokrewnienia widzi reżyser filmów, Chris Weitz

"Seksualność. Użyję tego słowa wprost. Gdy Edward i Bella rozmawiają o przemianie w wampira, to tak, jakby rozmawiali o seksie. To dla nich bardzo poważny temat i chcemy, by nastolatki również tak do tego podchodziły. Przez to film reprezentuje bardzo konserwatywne podejście do stosunków międzyludzkich".

Reklama