Komentatorzy są zgodni – nikt nie stawiał na zwycięstwo "Dheepana" Jacquesa Audiarda, objawieniem imprezy okazał się 38-letni debiutant z Węgier Laszlo Nemes (nagrodzony Grand Prix za "Syna Szawła"), a największym rozczarowaniem okazał się nowy film Gusa Van Santa "The Sea of Trees". Ale i tak największe wrażenie zrobił powrót Mad Maksa. Oto 68. edycja festiwalu w Cannes na najlepszych zdjęciach...
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.