– W tej historii jest wszystko: kłamstwo, korupcja i szantaż. Ofiarami są najwyżsi urzędnicy państwowi, a przestępcą najpotężniejsze imperium medialne w Londynie – mówi George Clooney. – Fakt, że to naprawdę się wydarzyło, jest najbardziej interesujący.

Reklama

Za podstawę scenariusza posłuży dochodzenie dziennikarskie Nicka Daviesa. – Nick to odważny i uparty reporter – komentuje hollywoodzki gwiazdor, który wychował się w dziennikarskiej rodzinie. – To zaszczyt, że będziemy mogli przełożyć jego książkę na język filmu.

Śledztwo Daviesa trwało aż sześć lat. Wykazało ono, że pracownicy Murdocha regularnie włamywali się do telefonów urzędników państwowych, celebrytów, rodziny królewskiej, a nawet zwykłych obywateli. W konsekwencji, po 168 latach zamknięto gazetę "News of the World". Wiele osób zostało zwolnionych z pracy, inne same odeszły.

Ostatni film w reżyserii Clooneya na naszych ekranach to "Obrońcy skarbów". Warto przypomnieć, że w ostatnich miesiącach artysta związał się z Wielką Brytanią nie tylko zawodowo, ale i prywatnie. W kwietniu zaręczył się z 36-letnią londyńską prawniczką Amal Alamuddin.

Reklama