"Życzenie śmierci" z Brucem Willisem w roli głównej, to nowa wersja kultowego thrillera z 1974 roku, w którym zagrał Charles Bronson. Paul Kersey w wykonaniu Bronsona był szukającym zemsty nowojorskim architektem. Jego nowe wcielenie, z twarzą Bruce’a Willisa, to chirurg z Chicago. Reżyser współczesnego "Życzenia śmierci" Eli Roth ("Śmiertelna gorączka") uważa, że film ten może być dla gwiazdy "Szklanej pułapki" i "Piątego elementu" tym, czym stała się "Uprowadzona" dla Liama Neesona. – Chcieliśmy przywrócić wielkiego, klasycznego Bruce’a Willisa, którego znamy i kochamy, i nakręcić szaloną, rozrywkową wersję szanowanego klasyka. (…) Myślę, że to może być jego "Uprowadzona" – mówił w wywiadzie dla Yahoo! Movies.

Reklama

Obok Willisa w filmie występują m.in.: Elizabeth Shue ("Zostawić Las Vegas"), Vincent D’Onofrio ("Siedmiu wspaniałych") i Dean Norris ("Breaking Bad").

Paul Kersey (Willis) jako chirurg co dzień ratuje ludzkie życie. Gdy nieznani sprawcy dokonują brutalnego napadu na jego rodzinę, po raz pierwszy sam musi zwrócić się o pomoc. Policja pozostaje jednak głucha na jego apele. Zdesperowany mężczyzna postanawia więc własnoręcznie wymierzyć sprawiedliwość. Gdy uwagę mediów przyciągają zabójstwa kolejnych gangsterów, wszyscy zadają sobie jedno pytanie: giną oni z ręki bohatera czy bandyty? Wiedziony pragnieniem zemsty Kersey dostrzega, że może pomóc także innym. Nie każdemu podoba się jednak to, że mężczyzna staje ponad prawem. Policja jest coraz bliżej odkrycia tożsamości mściciela...