Tym razem ciekawość Dzwoneczka zaprowadzi ją do zakazanego, pełnego tajemnic Zimowego Lasu, gdzie wróżka odkryje, że ktoś jeszcze ma całkiem identyczne skrzydełka jak ona. I to ktoś naprawdę bliski, dzięki niemu Dzwoneczek odkryje w sobie całe pokłady uczuć, o których nie miała pojęcia. Przy okazji pozna dobrotliwego przywódcę Zimowego Lasu Lorda Milori oraz Deweya, czyli stróża sprawującego pieczę nad wiedzą wróżek.

Reklama

Wszyscy ci, którzy znudzeni machali ręką na poprzednie serie opowieści o uroczym elfie, tym razem nie powinni czuć się rozczarowani. Dzięki technologii 3D wróżki stroją miny, latają nam nad głowami, sypią kolorowym pyłem, a my czujemy się jak na tratwie pędzącej rwącym strumykiem. Dlatego "Dzwoneczek i sekret magicznych skrzydeł" uwodzi starannymi animacjami, ale też stylizacjami prosto z pokazów mody. Nic dziwnego, bo np. za fryzurę wróżki Barwinki odpowiedzialny jest Ken "najgorętszy fryzjer w Hollywood" Paves, który czesał grzywy nie tylko Lady Gagi, ale też Evy Longorii i Jennifer Lopez.

Całość jest spójna, dynamiczna i dobrze opowiedziana. Przy okazji twórcom udało się powiedzieć kilka słów o sile przyjaźni i uchwycić relację między... bliźniętami (Dzwoneczek i Barwinka). Dlatego animacja potrafi naprawdę wzruszać – nie tylko młodszą część widowni.

Dzwoneczek i sekret magicznych skrzydeł | USA 2012 | reżyseria: Peggy Holmes | dystrybucja: Forum Film | czas: 92 min