Seans "Roku przestępnego" jest jak wizyta w ekskluzywnym klubie sado-maso. Debiutujący reżyser Michael Rowe funduje swoim bohaterom atrakcje w postaci podduszania, oddawania moczu na partnera i przypalania go papierosem. Ktoś, kogo nie zrazi jednak dosłowność poszczególnych scen, odnajdzie w meksykańskim filmie przejmujące studium wyzwalania się od traumatycznej przeszłości.
W opowieści o związku erotycznym dwudziestokilkuletniej Laury i tajemniczego Arturo gwałtowność sąsiaduje z czułością, a pęd do śmierci miesza się z pragnieniem odrodzenia. Dzięki temu połączeniu "Rok przestępny" staje się jedną z najbardziej przewrotnych historii miłosnych od czasu "Porozmawiaj z nią" Pedro Almodóvara.
W swym pamiętnym filmie hiszpański twórca odważył się podnieść gwałt do rangi szokującego wyrazu miłości. U Rowe’a podobny status zyskuje ostry, brutalny seks. W "Roku przestępnym" wielka namiętność wkracza niespodziewanie do jałowej egzystencji głównej bohaterki. Z impetem rozbija jej uporządkowany tryb życia. Staje się jedynym nośnikiem emocji w świecie pozbawionym wielkich słów, znaczących gestów i społecznych więzi. Wnosi powiew świeżości do klaustrofobicznego mieszkania, które dziewczyna dobrowolnie traktuje jak więzienie.
Zniewolenie Laury jest głęboko zakorzenione w jej podświadomości. Reżyser wprowadza do fabuły wątek emocjonalnego urazu bohaterki związanego z osobą ojca. Rowe nie zaprasza jednak dziewczyny na kozetkę i nie próbuje poddawać tych lęków powierzchownej psychoanalizie. W odwołaniach do jej przeszłości posługuje się raczej nieśmiałą sugestią i wymownym przemilczeniem.
Reklama



Reklama
Aby scharakteryzować stosunek Laury do rodzica, błyskotliwie wykorzystuje metaforę zawartą w tytule. Przypadająca na 29 lutego rocznica śmierci mężczyzny dodaje temu wydarzeniu tajemniczości, czyni je jednocześni bliskim i odległym. Cztery lata po odejściu ojca stare rany znów krwawią obficie, a uśpione wspomnienia ulegają przebudzeniu. Nie ma wątpliwości, że w kolejnym roku przestępnym historia w jakiś sposób zatoczy koło.
Przypadkowo poznany Arturo zdaje się rozumieć potrzebę Laury związaną z rozliczeniem się z przeszłością. Mężczyzna przejmuje rolę odgrywaną przez ojca dziewczyny i dostarcza jej podobnej porcji okrucieństwa. Za sprawą zadawanego bólu zyskuje przyjemność, ale także pomaga dziewczynie w okiełznaniu dawnej traumy. Oparta na takich podstawach relacja nie może jednak rozwijać się w nieskończoność. Bohaterowie dostrzegają, że sytuacja stopniowo wymyka się spod kontroli. Mimo wszystko postanawiają zagrać va banque.
Reżyser doskonale wie, jak wykorzystać charakteryzującą bohaterów brawurę. Pewnie prowadzi ich na skraj emocjonalnej przepaści i każe spojrzeć w dół. Dopiero wtedy dwuznaczna relacja przechodzi ostateczną weryfikację, a własna satysfakcja może zostać poświęcona dla dobra partnera. W prowokacyjnym "Roku przestępnym" drzemiące w człowieku piękno może się ujawnić tylko w obliczu ekstremum.
ROK PRZESTĘPNY | Meksyk 2010 | reżyseria: Michael Rowe | dystrybucja: AP Manana | czas: 94 min