Scenariusz "Czasu wojny" powstał na podstawie książki Michaela Morpurgo, wydanej w Wielkiej Brytanii w 1982 r. Inspiracją dla powstania powieści "War Horse" były z kolei rozmowy z weteranami I wojny światowej. Jednym z nich był kawalerzysta kapitan Budgett, który opowiedział, jak silna więź łączyła go z wiernym wierzchowcem. Inni rozmówcy również podkreślali, że ciężki wojenny los był udziałem nie tylko ludzi, ale i zwierząt. Konie były używane do jazdy, ale także jako zwierzęta pociągowe, dźwigające broń, ciężki ekwipunek i środki medyczne. Morpurgo podaje, że cała I wojna pochłonęła życie przeszło 10 milionów koni.

Reklama

Głównym bohaterem filmu Spielberga jest koń o imieniu Joey. Krótko przed wybuchem I wojny kupuje go na angielskim targu farmer Ted Narracott. Piękne zwierzę nie nadaje się do prac polowych. Narracott zwraca jednak na niego uwagę i decyduje się wydać sporo pieniędzy na jego zakup, ponieważ jego zdaniem jest to koń wyjątkowy – ponadprzeciętnie inteligentny, bardzo odważny, obdarzony niezwykłą osobowością. W gospodarstwie Narracottów konia Joeya oswaja następnie i trenuje syn farmera, Albert. Między zwierzęciem a jego nastoletnim panem rodzi się wielka przyjaźń.

Kiedy w 1914 r. wybucha I wojna światowa, ojciec Alberta, zmuszony do tego względami finansowymi, sprzedaje konia wojsku. Joey trafia na wojnę i walczy na niej razem z ludźmi, jako koń kawaleryjski. Najpierw służy w wojsku angielskim, należąc do młodego kapitana Nicholsa. Wkrótce na polu bitwy, pod gradem niemieckich kul, Nichols ginie. Jego koń cudem unika śmierci. Zostaje przejęty przez żołnierzy niemieckich.

Gdy Joey przebywa na froncie, jego wielka odwaga i wytrzymałość poruszają żołnierzy z różnych krajów. Koń wciąż jednak tęskni za swym dawnym panem. Tymczasem Albert również trafia na wojnę. Chłopak marzy o tym, że uda mu się odnaleźć Joeya w wojennej zawierusze.

Reklama



Powieść "War Horse" oraz zrealizowany na jej podstawie film Steven Spielberg określił jako historię "o poświęceniu, wierze, nadziei i wielkiej wytrwałości – zarówno ze strony konia, jak i jego opiekuna". Dla Spielberga, jak przyznał reżyser, praca z końmi na filmowym planie na tak dużą skalę była nowym doświadczeniem. – Nie są to stworzenia mi obce, zwłaszcza że niektórzy członkowie mojej rodziny regularnie jeżdżą konno, ale dopiero teraz w pełni przekonałem się o inteligencji i wielkiej sile wyrazu tych zwierząt. Indiana Jones jeździł na koniu, ale ja wtedy zwracałem bardziej uwagę na Indy'ego niż na konia – opowiadał po realizacji filmu Spielberg.

Główny treser koni na planie filmu, Bobby Lovgren, wspominał z kolei: – Było wiele ujęć wymagających dużego zaangażowania i wysiłku. Musieliśmy skłonić konie do pokazania emocji – radości, smutku, przerażenia. Oczywiście prawdziwe przerażenie nie wchodziło w grę, ponieważ przerażony koń wpada w panikę, a gdy wpadnie w panikę, staje się niebezpieczny.

Reklama

Zdjęcia do "Czasu wojny" kręcono m.in. w scenerii Parku Narodowego Dartmoor w angielskim hrabstwie Devon. Muzykę do filmu skomponował John Williams. W obsadzie znaleźli się m.in. Jeremy Irvine, Emily Watson, David Thewlis i Peter Mullan.

Zanim powstał film Spielberga, książka Michaela Morpurgo doczekała się adaptacji scenicznej. Spektakl na jej podstawie wystawiono w 2007 r. w brytyjskim National Theatre.