"Ida" dostała Oscara. Tak Paweł Pawlikowski cieszył się z wygranej [ZDJĘCIA]

1 – Jak tu trafiliśmy? – pytał Paweł Pawlikowski odbierając statuetkę Oscara. – Zrobiliśmy czarno-biały film, o potrzebie ciszy, wycofania ze świata, kontemplacji, a tu proszę – znaleźliśmy się w epicentrum hałasu i zainteresowania świata. Fantastyczne. Życie jest pełne niespodzianek – mówił reżyser ze sceny

2 Paweł Pawlikowski powiedział, że jest pod wrażeniem nagrody. Potem długo dziękował swoim współpracownikom, producentom, polskim przyjaciołom oraz Polskiemu Instytutowi sztuki Filmowej. Na koniec dodał, że najcenniejszą dla niego nagrodą są jego dzieci

3 Film "Ida" Pawła Pawlikowskiego otrzymał Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Tym samym to jemu w udziale przypadło największe jak do tej pory wyróżnienie dla polskiego filmu

4 – Paweł Pawlikowski po latach spędzonych w Wielkiej Brytanii symbolicznie powraca "Idą" do ojczyzny. Po raz pierwszy nakręcił fabułę w Polsce, z polską ekipą oraz znakomicie poprowadzonymi aktorami. Twórca "Lata miłości" przywołuje zresztą w "Idzie" różne rodzime konteksty historyczne, muzyczne czy filmowe. Odnajdziemy nawiązania do "Niewinnych czarodziejów" Wajdy (zwłaszcza w fakturze muzycznej) czy "Matki Joanny od Aniołów" Kawalerowicza. To polska szkoła filmowa przepisana przez litanię równoległych rodzimych idiomów kulturowych czy literackich – pisał o "Idzie" Łukasz Maciejewski w recenzji dla "DPG". CZYTAJ WIĘCEJ >>>

5 Akcja "Idy" rozgrywa się w latach 60-tych. Nowicjuszka, mająca złożyć śluby zakonne, dowiaduje się, że jest Żydówką ocaloną z Holocaustu. Główne role grają Agata Trzebuchowska i Agata Kulesza. Twórcy zdjęć, Ryszard Lenczewski i Łukasz Żal, zostali nominowani do Oscara w kategorii "Najlepsze zdjęcia". Przegrali jednak z Emmanuelem Lubezkim, operatorem pracującym przy filmie "Birdman"