56-letni Brytyjczyk cieszy się, że dzięki swojej obecnej sytuacji materialnej może pozwolić sobie na przerwy pomiędzy kolejnymi filmami. – Niektórzy aktorzy pracują nad dwoma projektami równocześnie bo po prostu muszą, bardzo ich za to szanuję – przyznał Daniel Day-Lewis. – Jeśli potrzebowałbym więcej pieniędzy dla swojej rodziny, pewnie coś bym wymyślił, ale podejrzewam, że prędzej poszedłbym na budowę, niż zdecydował się grać w dwóch filmach naraz. Myślę, że to drugie kompletnie zniszczyłoby mój entuzjazm dla tego zawodu.

Reklama

Daniela Day-Lewisa będziemy mogli podziwiać już od 1 lutego w dramacie biograficznym "Lincoln".