– To trochę zniechęcające. Nigdy nie myślałem, że będzie mi na tym zależało. Jednak miło byłoby zostać docenionym. Wydaje mi się, że Oscary nie lubią komercyjnych filmów ani dla filmów dla dzieci. Chyba że reżyserem jest Martin Scorsese – żali się Radcliffe, który wcielał się w Harry'ego Pottera od 2001 do 2011 roku. – Oglądając "Hugo i jego wynalazek", zastanawiałem się: "Dlaczego ten film został nominowany, a my nie?". Trochę mnie to wkurzyło. Jest w tym jakiś snobizm.

Reklama

Ostatnia odsłona przygód o nastoletnim czarodzieju, "Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II", została nominowana do statuetek Amerykańskiej Akademii Filmowej w kategoriach: najlepsza scenografia, najlepsza charakteryzacja i najlepsze efekty wizualne. Laureatów Oscarów poznamy 26 lutego. Samego Radcliffe'a można obecnie oglądać w filmie "Kobieta w czerni".