Upadki na czerwonym dywanie to już specjalność Jennifer Lawrence. Zdarzyły jej się na dwóch galach Oscarów pod rząd. Po raz kolejny potknęła się na uroczystym pokazie "X-Men: Apocalypse" w Londynie.
To najnowszy film z kasowego cyklu o przygodach mutantów pod wodzą profesora Xaviera. Jego akcja rozgrywa się 10 lat po wydarzeniach, jakie zobaczyliśmy poprzedniej odsłonie – w "Przeszłości, która nadejdzie". Tym razem władzę nad światem próbuje przejąć uznawany za pierwszego mutanta Apocalypse, który powstaje ze swojego grobowca w Egipcie. X-Meni muszą więc połączyć siły, żeby stawić mu czoła i ratować sytuację.
Jennifer Lawrence znów wcieliła się w rolę mutantki Raven/Mystique, a na ekranie i na londyńskiej premierze towarzyszyli jej James McAvoy oraz filmowy czarny charakter – Oscar Isaac.
"X-Men: Apocalypse" w reżyserii Bryana Singera na ekrany kin na świecie wejdzie 18 maja, a na polskie – dwa dni później.
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.