Ksiądz Andrzej Luter podczas nabożeństwa żałobnego Marcina Wrony podkreślił, że był w jego twórczości i w nim jakiś pesymizm. – Myślimy czasami, że nasz bliski, brat, przyjaciel jest mocny, silny, a jednak był wewnętrznie kruchy, wrażliwy, nadwrażliwy. Nie dostrzegaliśmy tego za życia – mówił duchowny w Kościele Sióstr Wizytek.