60-tka Poldka: Henryk Gołębiewski, największa dziecięca gwiazda PRL-u urodzinowo [ZDJĘCIA]
1 Aktorstwo to jest mój zawód, tym się zajmuję. Granie jest przyjemnością, za którą mi płacą. Robię to, co lubię i dostaję za to wynagrodzenie. Każdemu życzę takiego układu. Oprócz tego pracuję także jako monter klimatyzacji – mówił Henryk Gołębiewski w rozmowie z dziennik.pl. – Czasami bywają zbyt długie przerwy. Stała praca zaś zapewnia stały dochód. W aktorstwie sytuacja jest niepewna, nigdy nic nie wiadomo, dzisiaj się gra, a jutro nie. Poza tym, jeśli człowiek ma zające, nie myśli o głupotach.
PAP Archiwalny / archiwum
2 A tak wyjaśnia powody swego zniknięcia na dwie dekady: – To nie ja odpuściłem, to wojsko skutecznie odciągnęło mnie od grania. Ponadto, to były czasy, w których nie było agencji aktorskich. Teraz idzie się do takiej agencji, daje się zdjęcie i oni szukają ról i castingów. Kiedyś trzeba było wiedzieć, w które drzwi zapukać i mieć dużo znajomości.
PAP Archiwalny / Jacek Turczyk
3 Życiową rolę w "Edim" dostał przez przypadek. – Podobnie jak moja pierwsza rola, w "Abel, twój brat", którą dostałem dlatego, że na moim osiedlu mieszkał reżyser, Janusz Nasfeter. Zobaczył nas z kolegami na podwórku i wziął do swojego filmu. Z "Edim" zaś było tak, że należałem do agencji aktorskiej, prowadząca mnie agentka zadzwoniła i mówi "Heniek, na Puławskiej niedaleko ciebie jest casting do Ediego. Może byś się przeszedł?" Pomyślałem, czemu nie, w końcu miałem po drodze – mówi Henryk Gołębiewski.
PAP Archiwalny / Przemysław Piątkowski
4 Gołębiewski należy do tzw. naturszczyków, czyli aktorów grających "siebie samych". O szkole aktorskiej nigdy nie myślał. – W 1976 roku zagrałem w filmie "Nie zaznasz spokoju", a już w 1975 roku pracowałem fizycznie. Od początku więc łączyłem aktorstwo z innymi pracami – wspomina.
PAP Archiwalny / Jacek Turczyk
5 O czym marzy Henryk Gołębiewski? – Jestem współscenarzystą i mam grać główną rolę w filmie fabularnym zatytułowanym "Odkupienie". Moim marzeniem jest, żeby to się spełniło – mówi aktor, któremu w dniu 60-tych urodzin życzymy Oscara (przecież Złotą Kaczkę już ma)...
PAP Archiwalny / Jacek Turczyk
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję