Reklama
Reklama
Warszawa
Reklama

Skandale, wpadki i upadki Cannes 2016. I tylko NAJLEPSZE ZDJĘCIA ze słynnego festiwalu

24 maja 2016, 14:45
Najgłośniejszy upadek Cannes 2016 stał się udziałem Helen Mirren, która promowała swój nowy film "The Unknown Girl". 71-letnia gwiazda potknęła się na słynnych schodach, a potem – jak na prawdziwą damę przystało – wstała i z uśmiechem ruszyła prosto przed siebie. Wiele mówiło się też o bosych stopach Julii Robert. Amerykanka pojawiła się na czerwonym dywanie bez obuwia w nawiązaniu do ubiegłorocznego skandalu, gdy na jedną z premier nie wpuszczono aktorki, bo zamiast szpilek odważyła się obuć w płaskie sandały. Spore zamieszanie wywołała prawie naga na wielkiej gali modelka Bella Hadid, której canneńską kreację okrzyknięto "najbardziej skandaliczną sukienką wszech czasów". Jednak prawdziwy skandal związany był z osobą Woody'ego Allena i powracającymi oskarżeniami o seksualne molestowanie jego adoptowanej córki Dylan Farrow – tuż przed rozpoczęciem festiwalu syn Allena i Mii Farrow, Ronan opublikował artykuł, w którym ogłosił, że wierzy siostrze i zarzucił mediom zmowę milczenia w tej sprawie. Potem zaś miała miejsce niefortunna wypowiedź mistrza ceremonii otwarcia festiwalu – francuskiego komika Laurenta Lafitte, o tym że słynny reżyser "tak wiele filmów kręci w Europie, a mimo to w Ameryce nigdy nie został skazany za molestowanie nieletnich". Co na to sam Allen? Odparł, że trzeba dużo więcej, by go obrazić. Za najgorszy film tegorocznego festiwalu uznano "The Neon Demon" – nowe dzieło Nicolasa Windinga Refna. Wybuczano także "Personal Shopper" Oliviera Assayasa z Kristen Stewart. Wreszcie napady zborowego śmiechu i gwizdów towarzyszyły także filmowi Seana Penna "The Last Face" z Charlize Theron i Javierem Bardemem w rolach głównych. – To kolejny przykład amerykańskiego braku wyczucia i taktu, kiedy reżyserzy zza oceanu często ze szlachetnych pobudek biorą się za tematy takie, jak kryzysy humanitarne i wojny domowe – pisała Mariola Wiktor w relacji z Cannes dla dziennik.pl. Kolejny festiwal już za rok i znów się będzie wiele działo... CZYTAJ WIĘCEJ >>>
Najgłośniejszy upadek Cannes 2016 stał się udziałem Helen Mirren, która promowała swój nowy film "The Unknown Girl". 71-letnia gwiazda potknęła się na słynnych schodach, a potem – jak na prawdziwą damę przystało – wstała i z uśmiechem ruszyła prosto przed siebie. Wiele mówiło się też o bosych stopach Julii Robert. Amerykanka pojawiła się na czerwonym dywanie bez obuwia w nawiązaniu do ubiegłorocznego skandalu, gdy na jedną z premier nie wpuszczono aktorki, bo zamiast szpilek odważyła się obuć w płaskie sandały. Spore zamieszanie wywołała prawie naga na wielkiej gali modelka Bella Hadid, której canneńską kreację okrzyknięto "najbardziej skandaliczną sukienką wszech czasów". Jednak prawdziwy skandal związany był z osobą Woody'ego Allena i powracającymi oskarżeniami o seksualne molestowanie jego adoptowanej córki Dylan Farrow – tuż przed rozpoczęciem festiwalu syn Allena i Mii Farrow, Ronan opublikował artykuł, w którym ogłosił, że wierzy siostrze i zarzucił mediom zmowę milczenia w tej sprawie. Potem zaś miała miejsce niefortunna wypowiedź mistrza ceremonii otwarcia festiwalu – francuskiego komika Laurenta Lafitte, o tym że słynny reżyser "tak wiele filmów kręci w Europie, a mimo to w Ameryce nigdy nie został skazany za molestowanie nieletnich". Co na to sam Allen? Odparł, że trzeba dużo więcej, by go obrazić. Za najgorszy film tegorocznego festiwalu uznano "The Neon Demon" – nowe dzieło Nicolasa Windinga Refna. Wybuczano także "Personal Shopper" Oliviera Assayasa z Kristen Stewart. Wreszcie napady zborowego śmiechu i gwizdów towarzyszyły także filmowi Seana Penna "The Last Face" z Charlize Theron i Javierem Bardemem w rolach głównych. – To kolejny przykład amerykańskiego braku wyczucia i taktu, kiedy reżyserzy zza oceanu często ze szlachetnych pobudek biorą się za tematy takie, jak kryzysy humanitarne i wojny domowe – pisała Mariola Wiktor w relacji z Cannes dla dziennik.pl. Kolejny festiwal już za rok i znów się będzie wiele działo... CZYTAJ WIĘCEJ >>> / PAP/EPA / JULIEN WARNAND
69. festiwal w Cannes zakończony, nagrody wręczone. To dobry moment, by przypomnieć wpadki i skandale, którymi żył Bulwar La Croisett i filmowy świat przez ostatnie dwa tygodnie… I pokazać najlesze zdjęcia ze słynnej imprezy.

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Reklama
Zobacz
Reklama