Paddington robi wielkie oczy, czyli dobry początek roku w kinach

1 Sześć opowieści, których główni bohaterowie napędzani są wściekłością, gniewem, zazdrością, frustracją. Bardzo czarna komedia – powinna spodobać się zarówno fanom Pedra Almodóvara, jak i tym widzom, którzy wolą rozrywkę w stylu Quentina Tarantino

2 Biografia Louisa Zamperiniego – amerykańskiego olimpijczyka (startował na igrzyskach w Berlinie w 1936 roku), który w czasie II wojny światowej dostał się do japońskiej niewoli. Brutalne wojenne kino i jednocześnie opowieść o niezwykłej woli przeżycia. Jednak – choć oparta na życiorysie zaiste niezwykłym – niespecjalnie emocjonująca. Scenariusz Joela i Ethana Coenów miał w sobie potencjał, którego nie potrafiła do końca wykorzystać reżyserująca film Angelina Jolie

3 Siedmioletni Nathaniel musi pomóc baśniowym postaciom uratować bibliotekę skazaną na zagładę. Klasycznie zanimowana opowieść, która jest pochwałą pożytku płynącego z czytania książek. Zabawnie i bez moralizowania

4 Australijskie kino akcji z Ewanem McGregorem i Alicią Vikander w rolach głównych (oraz Jackiem Komanem na drugim planie). Gangsterska powtórka z rozrywki, jednak całkiem solidnie zrealizowana – w sam raz na zimowy wieczór

5 Spotkanie dwójki przyjaciół z dzieciństwa kończy się spontaniczną podróżą przez Serbię. Co czeka Leni i Lazara na jej końcu? Miłość czy rozczarowanie? Odpowiedzi na te pytania można poznać. Ale nie trzeba

6 Tim Burton zostawił na chwilę świat fantazji, by opowiedzieć widzom z życia wziętą historię Margaret Keane, malarki, której mąż Walter przez wiele lat podawał się za autora jej obrazów. CZYTAJ WIĘCEJ >>>

7 Sensacja z Sundance to historia młodego i ambitnego perkusisty (Miles Teller) za wszelką cenę pragnie dołączyć do czołówki najwybitniejszych artystów muzyki jazzowej. Nad jego rozwojem czuwa nauczyciel muzyki i dyrygent orkiestry jazzowej (J.K. Simmons)