COVID rozpanoszył się w naszym domu. Ból głowy i całego ciała jakiego nie znałam, jaki nie pozwala spać. Cały czas na środkach przeciwbólowych. Gorączka i dreszcze, brak węchu i smaku, potworna słabość, zawroty głowy. Podróż do kuchni czy łazienki była wyzwaniem – opisuje Maja Ostaszewska.

Reklama

I dodaje: Ale nie możesz wezwać lekarza żeby przyszedł, osłuchał cię i ocenił sytuację. Mocno wyczerpana starasz się sama ocenić swój stan. Nie masz pewności czy właściwie. Cały czas niepokój o bliskich... Dziś czwarty dzień bez objawów. Zdrowiejemy Jeszcze kilka dni koniecznej izolacji i wracamy do życia.

Jednocześnie aktorka apeluje o noszenie maseczek, mycie i dezynfekowanie dłoni, stosowanie do innych zaleceń ("I przede wszystkim w sprawach pandemii słuchajcie lekarzy, epidemiologów”).