"Przeminęło z wiatrem" to jeden z najsłynniejszych filmów w historii światowego kina. Obraz trafił na ekrany w 1939 roku. Dziś jednak wielu się nie podoba i to nie względu na to, jak rozwijały się losy burzliwego związku Scarlett O'Hary i Rheta Butlera (z kultowymi kreacjami Vivien Leigh oraz Clarka Gable'a).

Reklama

Sprawę tłumaczy cytowany przez światowe media przedstawiciel wytwórni WarnerBros, mówiąc, że obraz, jako dzieło z dawnych lat jest produktem swoich czasów. To zaś sprawie, że obecne są w nimniektóre uprzedzenia etniczne i rasowe, które na ów czas były powszechne w społeczeństwie amerykańskim.

Te rasistowskie wyobrażenia były wtedy błędne i dziś są błędne. Uznaliśmy, że pozostawienie tego tytułu bez wyjaśnienia i potępienia rasizmu byłoby nieodpowiedzialne. To, co przedstawia firm jest sprzeczne sprzeczne z wartościami WarnerMedia, więc powróci on do HBO Max z dyskusją na temat jego historycznego kontekstu i potępieniem rasizmu.

Wycofanie z obiegu "Przeminęło z wiatrem" jest jak na razie czasowe i jest niewątpliwie związane z sytuacją w Stanach Zjednoczonych. Po zabójstwie George'a Floyda mówi się wprost o konieczności ponownego zrewidowania sposobów komunikacji, tak by był zgodny z duchem tolerancji i trwale przeciwstawiał się jakimkolwiek formom rasizmu, ksenofobii i nietolerancji.