Olka (Zofia Domalik) ma siedemnaście lat. Za ciągłe ucieczki z domu dziecka, sąd umieścił ją w zakładzie poprawczym. Pewnego dnia spotyka tam Andrzeja (Adam Cywka) i Irenę (Jowita Budnik). Gdy dowiaduje się, że mieszkają blisko jej dawnego domu rodzinnego, wymusza, by zabrali ją na wakacje. Dla niej to szansa, by wreszcie dowiedzieć się więcej o swojej matce. Nie wie jeszcze, jak ogromną cenę za to zapłaci...
Najważniejsze dla mnie w tym filmie było pokazanie, że można ocalić siebie w złym świecie. Taki jest świat dziewczyn zamkniętych w zakładzie poprawczym. Nie ma w nim szansy, by kogoś poprosić o pomoc. W całości jest się zależnym od innych. Ta władza nad cudzym życiem prowadzi do wykorzystywania ofiar, jeśli nie fizycznego, to emocjonalnego. Jedynym ratunkiem wobec powszechności zła staje się wierność sobie. Tylko wtedy zło nie zmienia nas samych – mówi Małgorzata Imielska, reżyser filmu.
Wcześniej film został nagrodzony za Profesjonalny Debiut Aktorski na 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni oraz zwyciężył w Plebiscycie Publiczności 35. Warszawskiego Festiwalu Filmowego w kategorii Film Fabularny. „Wszystko dla mojej matki” otrzymał na Forum Kina Europejskiego „Cinergia” wyróżnienie za „podjęcie trudnego tematu w sposób delikatny i bezpretensjonalny; za empatię w stosunku do bohaterów”. Na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Studenckich i Debiutów Filmowych „Bastau" w Ałmaty uhonorowano go Wyróżnieniem Specjalnym.