Podczas sobotniego Forum Stowarzyszenia Filmowców Polskich, które odbyło się w ramach trwającego w Gdyni 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych, prezes SFP Jacek Bromski odczytał postulaty dotyczące zmian w funkcjonowaniu imprezy, przygotowane przez reżyserów sekcji fabularnej. Jak ocenił, są one "rozsądne", ale nie rewolucyjne, ponieważ Komitet Organizacyjny "od wielu lat stara się o modyfikację festiwalu, poprawianie błędów".

Reklama

Myślę, że tutaj nie ma niczego nowego. Wszyscy chcą tego samego, tego, co już było, co się często nie sprawdzało, przeciwko czemu często występowali filmowcy, ale być może to tkwi w transparentności, w czymś nowym, bo myśmy do tej pory zachowywali w tajemnicy głosowania zarówno Komisji Selekcyjnej, jak i potem Komitetu Organizacyjnego i ogłaszaliśmy tylko końcowy rezultat, a mianowicie filmy, które zostały do Konkursu Głównego wybrane, nie podając kolejnych etapów selekcji – zwrócił uwagę.

Jak podkreśliło SFP w dokumencie, FPFF w Gdyni "był, jest i powinien pozostać przeglądem tego, co najlepsze w polskiej kinematografii w minionym roku". - Jest w nim miejsce dla wszystkich gatunków filmowych, a podstawowym kryterium wyborów filmów konkursowych powinna być ich wartość artystyczna oraz profesjonalizm realizacji – dodano.

Reklama

Według SFP, nad prawidłowym przebiegiem selekcji do Konkursu Głównego i innych sekcji, programem, regulaminem i organizacją festiwalu powinni czuwać: Komitet Organizacyjny festiwalu, dyrektor i dyrektor artystyczny. Selekcji do Konkursu Głównego i innych konkursów powinien dokonywać dyrektor artystyczny, który "może wspomagać się powołaną przez siebie komisją selekcyjną złożoną ze związanych z kinematografią profesjonalistów o uznanym dorobku i autorytecie". "W uzasadnionych przypadkach Komitet Organizacyjny może uzupełnić wybór dyrektora artystycznego i Komisji Selekcyjnej" – czytamy w piśmie.

SFP postuluje, by "warunkiem udziału w procesie selekcji było obejrzenie wszystkich filmów zgłoszonych do konkursu". "W selekcji ani w jury konkursów nie mogą uczestniczyć filmowcy bezpośrednio związani z którymkolwiek z filmów zgłoszonych do konkursu, a także krytycy i recenzenci filmowi" – zaznaczono.

Reklama

W postulatach SFP zapisano także, że dyrektor artystyczny powinien być wybierany w drodze konkursu, a Komisja Konkursowa byłaby powoływana spośród laureatów Złotych Lwów z poprzednich festiwali. "Kandydaci na dyrektora artystycznego powinni gwarantować profesjonalizm i obiektywność wyboru filmów konkursowych, zobowiązać się do działania dla dobra festiwalu i wyrzec się lansowania własnych ambicji artystycznych. Gdynia nie może być festiwalem autorskim" – zaznaczono.

Pod postulatami, odczytanymi przez prezesa SFP, podpisali się: Feliks Falk, Robert Gliński, Janusz Zaorski, Filip Bajon, Juliusz Machulski i Jacek Bromski, a także Andrzej Jakimowski przedstawiciel Gildii Reżyserów Polskich i Irena Strzałkowska przedstawicielka Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych.

Bromski zaprezentował również propozycje zmian w funkcjonowaniu festiwalu autorstwa Koła Młodych SFP. Pierwszą z nich jest przywrócenie dyrektora artystycznego odpowiedzialnego za selekcję filmów oraz wybieranego w toku konkursów przez komisję konkursową, a kolejną – utrzymanie istnienia Komisji Selekcyjnej oraz Rady Programowej festiwalu. "Członkiem gremium Rady Programowej i Komisji Selekcyjnej powinna być jedna osoba będąca również członkiem Koła Młodych SFP, która zagwarantuje bezpieczeństwo praw młodych filmowców" – podkreślono w dokumencie.

Według Koła Młodych SFP, wybory Rady Programowej w wyborach Komisji Selekcyjnej powinny być jawne, a selekcja filmów do Konkursu Głównego – jawna i transparentna. "Komisja Selekcyjna powinna wybierać ilość filmów, która jest określana wcześniej. Podobnie Rada Programowa powinna mieć prawo dołączenia do konkursu wcześniej ustalonej ilości filmów. W ten sposób spotykają się tylko najlepsze filmy z obu rodzajów kina artystycznego i frekwencyjnego" - uznano.

Koło Młodych opowiedziało się ponadto za utrzymaniem sekcji Panorama i przywróceniem konkursu Inne Spojrzenie – docelowo z liczebnością filmów odpowiadających połowie filmów w Konkursie Głównym. Zdaniem członków Koła konkurs Inne Spojrzenie powinien mieć osobną komisję selekcyjną. Filmy z Konkursu Głównego mogą równocześnie brać udział w Innym Spojrzeniu.

Sobotnie Forum Stowarzyszenia Filmowców Polskich to kolejne po środowej konferencji prasowej Gildii Reżyserów Polskich spotkanie poświęcone propozycjom reformy FPFF w Gdyni. Podobnie jak SFP, także Gildia opowiada się za przywróceniem funkcji dyrektora artystycznego. W projekcie nowego regulaminu festiwalu, przygotowanym przez Gildię, zapisano, że do jego zadań powinno należeć m.in. powoływanie jury Konkursu Głównego, konkursu Inne Spojrzenie oraz Konkursu Młodego Kina, a także organizacja w ramach festiwalu szeregu dyskusji, których celem jest próba uchwycenia aktualnego stanu kina oraz definiujących jego kształt postaw, tematów i estetyk.

Zgodnie z projektem Gildii, filmy do Konkursu Głównego wybierałby Zespół Selekcyjny, przedstawiając listę maksymalnie 12 tytułów, które powinny znaleźć się w konkursie. Decyzja Zespołu Selekcyjnego w zakresie tej listy byłaby ostateczna i niepodważalna, jednak Komitet Organizacyjny miałby prawo dołączyć drogą głosowania trzy filmy, które nie pojawiły się na liście Zespołu Selekcyjnego. Prawo dołączenia do Konkursu Głównego jednego tytułu, który nie znalazł się na liście Zespołu Selekcyjnego ani w tzw. puli Komitetu przysługiwałoby natomiast dyrektorowi artystycznemu.

Gildia zaproponowała także wzmocnienie funkcji Rady Programowej składającej się z uznanych twórców filmowych. Jak czytamy w przygotowanym przez nią projekcie regulaminu, Rada Programowa wyłaniałaby drogą głosowania przewodniczącego, a jej skład byłby poszerzany corocznie o laureatów Złotych i Srebrnych Lwów. Ponadto przewodniczący Rady Programowej co roku proponowałby maksymalnie czterech wybitnych przedstawicieli świata filmu do zasiadania w Radzie Programowej. Rada Programowa zatwierdzałaby ich wybór drogą głosowania.