O śmierci reżysera poinformował Związek Filmowców Rosji. 16 marca podano, że Chucyjew został przeniesiony na oddział reanimacji szpitala w Moskwie, w którym znalazł się najpierw w grudniu zeszłego roku wraz z żoną, Iriną Sołowjową. Chucyjew z obawy o stan żony w grudniu nie zgodził się na hospitalizację bez niej. Sołowjowa zmarła 4 stycznia. 16 marca poinformowano, że Chucyjew doznał krwotoku wewnętrznego. Mimo wysiłków lekarzy nie udało się go uratować.

"Żywy klasyk", legenda kina, autor filmów, które od razu stawały się klasyką - tak wspominają Chucyjewa we wtorek rosyjskie media.

Marlen Chucyjew urodził się 4 października 1925 roku w Tbilisi (wówczas Tyflisie). Jego ojciec został rozstrzelany w 1937 roku, w okresie represji stalinowskich, matka, Nino Uteneliszwili, była aktorką. Po nieudanej próbie wstąpienia na studia w Akademii Sztuk Pięknych w Tbilisi Chucyjew został asystentem operatora w tamtejszej wytwórni filmowej. W latach 1945-52 studiował na wydziale reżyserskim Ogólnorosyjskiego Państwowego Instytutu Kinematografii imienia Siergieja Gierasimowa (WGIK), prestiżowej szkoły filmowej w Moskwie. Po studiach pracował w odeskiej wytwórni filmowej, a od 1965 roku w wytwórni Mosfilm.

Jego filmy - "Wiosna na ulicy Zarzecznej" (1956, wspólnie z Feliksem Mironierem), "Mam 20 lat" (1965), "Letni deszcz" (1967) podejmowały problemy obyczajowe i moralne powojennego młodego pokolenia i stały się symbolem odwilży w kinie radzieckim. "Wiosnę na ulicy Zarzecznej" obejrzało 30 mln widzów. Film "Mam 20 lat" trafił "na półkę" po tym, jak skrytykował go ówczesny przywódca ZSRR Nikita Chruszczow. Pierwotnie film nazywał się "Zastawa Iljicza", a nowy tytuł nadano jego skróconej i przemontowanej wersji, jednak to właśnie on się przyjął. W pełnej wersji autorskiej został odtworzony w 1987 roku.

"Szczery i intymny ton tego filmu, jego lekki, poetycki i oniryczny styl, połączenie przeplatających się wątków i zdjęć dokumentalnych, otwarta rozmowa o zagubionym pokoleniu wolności, której nie oczekiwano - wszystko to było niemal szokiem" - pisze o tym filmie rosyjski krytyk Anton Dolin. Do filmu Chucyjew wprowadził autentyczne zdjęcia z wieczoru poetyckiego w moskiewskim Muzeum Techniki z udziałem czołowych poetów lat 60., m.in. Belli Achmadulinej, Jewgienija Jewtuszenki, Bułata Okudżawy.

Filmy Chucyjewa pokazywały nie socrealistycznych bohaterów, a wątpiących w swoje uczucia i szukających własnej drogi młodych ludzi. W opinii historyków kina Chucyjew znacznie wpłynął na zmianę języka filmowego, wprowadził do niego nowy styl i estetykę. Kino zawdzięcza mu m.in. unowocześnienie stylu gry aktorskiej, pozbawionej maniery teatralnej. Chucyjew stosował także jako jeden z pierwszych kamerę bez statywu.

W 1966 roku reżyser był jednym z sygnatariuszy listu działaczy kultury i nauki do ówczesnego pierwszego sekretarza partii komunistycznej Leonida Breżniewa przeciwko rehabilitacji Józefa Stalina.

W jednym z wywiadów Chucyjew, który jako wykładowca WGIK wychował także wielu innych twórców, mówił, że artystę powinny cechować zarówno pewność, jak i wątpliwości. "Te dwie cechy powinny być w artyście jednocześnie. Jeśli jest się absolutnie pewnym, to cecha ta może doprowadzić donikąd; źle jest także, jeśli wyłącznie się wątpi" - mówił.

Łącznie Chucyjew wyreżyserował tylko 11 filmów, ale z latami rosła świadomość jego znaczenia dla rosyjskiej kinematografii. Za syntezę jego doświadczeń życiowych i politycznych uważany jest film "Infinitas" (1991). Przez około 10 ostatnich lat Chucyjew pracował nad filmem o spotkaniach dwóch wielkich pisarzy rosyjskich: Lwa Tołstoja i Antona Czechowa. Miał być to swego rodzaju testament reżysera, praca jednak przeciągała się, brakowało funduszy. Premierę planowano na rok 2019.

Reżyser zagrał także kilka niewielkich ról aktorskich w filmach: "Interwencja", "Świeć, moja gwiazdo", "Świąteczny dzień".

Chucyjew był laureatem festiwali filmowych w Wenecji, Berlinie, Rzymie, Pradze, a w swej ojczyźnie został odznaczony nagrodami państwowymi.