– To nie jest kolejny film o seryjnym mordercy – zaznacza Maciej Pieprzyca, który realizuje "Jestem mordercą" na podstawie własnego scenariusza. Zdjęcia właśnie trwają w podwarszawskich Laskach. Jak wyjaśnia reżyser, "bohaterem jest zwykły człowiek postawiony w sytuacji, która go przerasta". – Zmagając się ze swoimi słabościami, ambicjami, również systemem społeczno-politycznym, bliski jest przekroczenia niebezpiecznej granicy, by z bohatera stać się antybohaterem – tłumaczy twórca nagradzanego "Chce się żyć". Pieprzyca reżyserował też m.in. seriale "Kryminalni" i "Prokurator".
"Jestem mordercą" to thriller psychologiczny inspirowany prawdziwymi wydarzeniami z początku lat 70. Głównym bohaterem jest młody milicjant, który zostaje szefem grupy dochodzeniowej mającej złapać seryjnego zabójcę kobiet. Zdjęcia do filmu rozpoczęły się w listopadzie w Warszawie. Obecnie są kontynuowane po przerwie zimowej w Laskach. Planowane są też kolejne – na Śląsku. Autorem zdjęć jest Paweł Dyllus.
Premiera kinowa "Jestem mordercą" zapowiadana jest na 2016 rok. Dokładnej daty jeszcze nie wyznaczono.