Gwiazdor stał się obiektem okrutnego żartu. W sylwestra, 31 grudnia 2015 roku, w sieci pojawiły się hashtagi #RIPRobertRedford. Na szczęście Robert Redford nie umarł. Przedstawicielka 79-latka, Cindi Berger, poinformowała, że przebywa on w domu i ma się dobrze. – Właśnie z nim rozmawiałam – powiedziała. – Nie ma w tym grama prawdy.

Reklama

Redford jest narratorem w serialu "America: The Beautiful". Ostatnio zagrał w filmie "Truth".