Kino po koreańsku. Co warto zobaczyć na Warsaw Korean Film Festival 2015?

Jedną z największych atrakcji przeglądu będzie pokaz filmu "Snowpiercer: Arka przeszłości" (2013) w reżyserii Bong Joon-ho. Produkcja, której scenariusz oparto na francuskim komiksie "Le Transperceneige" Jacques'a Loba i Jean-Marca Rochette'a, to spektakularne widowisko kinowe będące hollywoodzkim debiutem koreańskiego artysty. Opowiada historię pasażerów pociągu, którzy w 2031 roku stają się jedynymi ocalałymi ludźmi na Ziemi. Bong Joon-ho zasłynął wcześniej głośnymi thrillerami jak "The Host: Potwór" (2006) i "Matka" (2009).

Hong Sang-soo dwa lata temu zdobył Złotą Palmę w Cannes za komediodramat "In Another Country" z udziałem Isabelle Huppert. Jego najnowsze dzieło, "Wzgórze wolności" (2014), potwierdziło jego status jednego z najoryginalniejszych twórców kina koreańskiego. "Wzgórze wolności" to słodko-gorzka opowieść o Japończyku przybywającym do Seulu w poszukiwaniu dawnej miłości. Hong-Sang-soo gra w filmie stereotypami etnicznymi, zaskakując widza celnością spostrzeżeń.

Im Kwon-taek, który od czasu swojego debiutu w 1962 roku nakręcił ponad 100 filmów, bywa nazywany "koreańskim Kurosawą". Jako twórca chętnie poruszający tematy historyczne, posługuje się językiem uniwersalnym, rozumianym w różnych kulturach. Podczas przeglądu będzie można zobaczyć jego kameralny dramat "Revivre", który w ubiegłym roku miał premierę na MFF w Wenecji.

Pokazany zostanie również jeden z największych koreańskich blockbusterów ostatnich lat – "Oda do mojego ojca". Epicki obraz w reżyserii Yoon Je-kuoona przedstawia historię ostatnich sześćdziesięciu lat w Korei Południowej z perspektywy dramatu jednej rodziny.

Festiwalowi będą towarzyszyć dyskusje, spotkania z młodymi reżyseriami z Polski i Korei, wystawy koreańskich plakatów filmowych oraz spotkania z koreańską muzyką filmową.