John Stamos został aresztowany w czerwcu po tym, jak zaniepokojeni jego dziwnym zachowaniem za kółkiem obywatele wezwali policję. Gwiazdor został zabrany do szpitala, gdzie okazało się, że zażywał narkotyki. Na początku lipca aktor zgłosił się na 30-dniowy program odwykowy. Publicznie ogłosił, że aresztowanie było dla niego punktem zwrotnym. Po używki sięgnął po śmierci matki.

Reklama

Teraz podobno czuje się już dobrze i zerwał z nałogiem. Pracuje na planie serialu "Grandfathered". W planach ma powrót do nowej wersji "Pełnej chaty" – produkcję przygotowuje Netflix. Niemniej, Stamos i tak ma stanąć przed sądem. Jego dalsze losy powinny rozstrzygnąć się w najbliższym czasie.