Oczekiwania były bardzo wysokie, szczególnie po oscarowym sukcesie piosenki "Skyfall" Adele, uznawanej za jedną z najlepszych (jeśli nie najlepszą) w historii filmowych opowieści o szpiegu Jej Królewskiej Mości. Na giełdzie nazwisk potencjalnych wykonawców najczęściej pojawiali się Ellie Goulding, Ed Sheeran oraz Sam Smith. I właśnie na pogromcę tegorocznych Grammy postawili producenci Bonda 24.

Reklama

Twórcami "Writing's On The Wall"Sam Smith i Jimmy Napes (razem napisali hit "Stay with me"). – To jeden z szczytowych momentów mojej kariery – mówił wcześniej angielski wokalista. – Jestem zaszczycony, że zostanę częścią tej wspaniałej brytyjskiej historii. Mam nadzieję, że piosenka spodoba wam się tak bardzo, jak mnie podobała się praca nad nią – zapewniał Sam Smith. Pochwalił się też, że piosenkę do "Spectre" napisał w 20 minut. I chyba byłoby lepiej, gdyby akurat ten szczegół zachował dla siebie, bo teraz niezadowoleni z "Writing's On The Wall" zarzucają artyście, że się zbytnio nie przyłożył i w efekcie powstała najsłabsza z oficjalnych piosenek szpiegowskiej serii o 007.

Od momentu premiery nie milkną głosy niezadowolenia. Zdaniem krytyków "Writing's On The Wall" jest męską i mniej udaną wersją towarzyszącego poprzedniemu filmowi z serii "Skyfall" Adele. Kawałek okrzyknięto zbyt ciężkim, wtórnym i nudnym "jak piosenka z jedenastego miejsca z wtorkowego wieczoru półfinału Eurowizji". – Właśnie wysłuchałem nowej piosenki do Bonda. Sam Smith powiedział, że jej napisanie zajęło mu 20 minut. Tak długo? – pyta Atticus Bakelite.

Reklama

Numer znalazł też swoich obrońców, choćby w osobie Sir Rogera Moore'a, który napisał na Twitterze: – Sam Smith dostarczył nam przejmująco zaśpiewaną i pięknie zaaranżowaną piosenkę. Dobra robota! Ale czy ma szanse stać się globalnym hitem, jak kiedyś "Goldfinger" Shirley Bassey czy "GoldenEye" Tiny Turner"?

"Spectre" – 24. film o przygodach Jamesa Bonda w reżyserii Sama Mendesa – będzie miał światową premierę 26 października. Do polskich kin 6 listopada 2015 roku. W roli głównej zobaczymy znów Daniela Craiga, a na ekranie będą mu partnerować Monica Bellucci, Christoph Waltz i Léa Seydoux.