– O tym symbolu seksu przypominam sobie tylko wtedy, gdy pytacie mnie o to w wywiadach lub gdy widzę w gazecie ranking seksownych ludzi – tłumaczy Scarlett Johansson. – W normalnym życiu nie jestem bardziej świadoma swojej kobiecości lub seksualności od każdej innej kobiety na świecie. Nie chodzę po ulicach myśląc jaka to jestem zmysłowa. Reakcje na mnie wynikają raczej z faktu, że mam krągłości, które mnie samej się podobają i których się nie wstydzę. Ale jak każda dziewczyna mam dni, kiedy nie mogę na siebie patrzeć. Wstaję rano, patrzę w lustro i myślę: "O Boże, co się stało kiedy spałam:".

Reklama

Od 26 marca polscy widzowie mogą podziwiać Scarlett Johansson w filmie "Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz".