Film w samych tylko Stanach Zjednoczonych zarobił 115 milionów dolarów. Nic więc dziwnego, że producenci są otwarci na pomysł realizacji sequela o losach grupy striptizerów. A jeśli jednym z producentów jest sam Channing Tatum, gwiazda oryginalnego filmu, wszystko staje się prostsze. Aktor wyjawił, że pracuje nad scenariuszem "Magic Mike 2". Nawet opublikował w sieci swoje zdjęcie, siedzącego nad notatnikiem i szukającego inspiracji w popiersiu Matthew McConaugheya, który w oryginalnym filmie zagrał jedną z kluczowych postaci.
Tatum już wcześniej przyznał, że chętnie stanie za kamerą sequela, skoro Steven Soderbergh zdecydował się na zawodową emeryturę. Informacja ta nie jest jednak jeszcze oficjalnie potwierdzona.