W obrazie Martina Scorsese 23-letnia aktorka wciela się w postać Naomi Lapaglii, która ląduje w łóżku z Jordanem Belfortem (Leonardo DiCaprio). Podczas gdy kochankowie figlują w pościeli, szczeka na nich stojący w pokoju pies, który w końcu wskakuje do łóżka i zaczyna podgryzać pięty Belforta.

Reklama

– Ta scena wcale nie była podniecająca – przyznała Margot Robbie. – Wręcz przeciwnie, była raczej komiczna. Musieliśmy jakoś zachęcić tego psa, żeby zaczął gryźć Leo po stopach, więc kiedy my leżeliśmy w łóżku, na jego końcu kucali treserzy z psimi smakołykami. Kładli nawet wątróbki drobiowe na stopach Leo. Kręciliśmy w małym pomieszczeniu, było gorąco, duszno i śmierdziało psią karmą.

"Wilk z Wall Street" przedstawia prawdziwą historię Jordana Belforta, uzależnionego od narkotyków i mocno zakrapianych imprez maklera-hedonisty z Long Island, który w 1998 roku został skazany na 22 miesiące więzienia za wyłudzenia i pranie brudnych pieniędzy. Jordan Belfort był złotym dzieckiem świata amerykańskich finansów i jednym z najbardziej kontrowersyjnych bohaterów Wall Street. 3 stycznia film zagości w polskich kinach.