"Skyfall", za którego kamerą stanął Sam Mendes, był pierwszym z serii, który zarobił ponad miliard dolarów. Nie dziwi więc, że producenci Barbara Broccoli i Michael G. Wilson gorąco namawiają reżysera do powrotu, choć ten niedawno poinformował, że nie jest zainteresowany. – Nie poddajemy się – oznajmiła Broccoli. – Nie twierdzimy, że uda nam się namówić Sama na następny film z kolei, ale prędzej czy później ściągniemy go z powrotem.

Reklama

– Pracujemy nad nim – dodaje Wilson. – Mamy nadzieję, że w międzyczasie zmieni zdanie. Sam reżyser nie stawia już tak wyraźnego oporu, jak jeszcze do niedawna. – Zostawiłem sobie otwarte drzwi – tłumaczy Sam Mendes. – Po prostu nigdy wcześniej się nie powtarzałem, nie kręciłem w jednym ciągu dwóch filmów tego samego typu, więc dajcie mi czas na przemyślenie tego, co tak właściwie chcę powiedzieć.

Przebój "Skyfall" gościł w polskich kinach w październiku 2012 roku. Jego kontynuacja ma zostać zrealizowana na przestrzeni następnych trzech lat.