Dzieło Bena Afflecka przedstawia historię wywiezienia z Iranu grupy urzędników, którzy zdołali wydostać się z ambasady amerykańskiej w Teheranie, gdy ta została w 1979 roku zajęta przez rewolucjonistów. Uciekinierzy znaleźli schronienie w domu kanadyjskiego ambasadora, ale nie mogli tam za długo zostać. Agent CIA, Tony Mendez, wpadł na nieprawdopodobny pomysł, jak wydostać ich z kraju, w którym Amerykanie traktowani byli jako wrogowie publiczni numer jeden. W misję zaangażował ludzi z Hollywood.

Reklama

Irański aktor i filmowiec, Ataollah Salmanian, potwierdził, iż ma powstać irańska wersja obrazu. – Szkic scenariusza został zaakceptowany przez irańskie centrum sztuki i teraz czekamy na pieniądze, by zacząć kręcić – powiedział. – To będzie film o 20 amerykańskich zakładnikach przekazanych do ambasady USA przez irańskich rewolucjonistów. To ma być odpowiedź na filmy tak zniekształcające rzeczywistość jak "Operacja Argo".