– Nicolas miał na oku innego aktora do głównej roli, ale okazało się, że się wycofał, więc zgodziłem się wskoczyć na jego miejsce – opowiada Ryan Gosling. – Powiedział: "Dobra, ale musisz nauczyć się boksu tajskiego". Trenowałem przez cztery miesiące, a potem pojechaliśmy do Tajlandii. Kiedy już byliśmy na miejscu, zdaliśmy sobie sprawę, że to trochę dziwne, że biały koleś przyjeżdża do Tajlandii i zaczyna spuszczać wszystkim manto. Takie mało realistyczne, jak film z Van Damme'em. Nicolas stwierdził wtedy, że to ja powinienem dostawać w tyłek. Nigdy więc nie miałem okazji, aby wykorzystać swoje nowo nabyte umiejętności w ringu, po prostu inni mnie bili przez trzy miesiące.
Bohaterem "Only God Forgives" jest policjant, który wyrównuje rachunki z pewnym gangsterem w pojedynku boksu tajskiego. Film powinien trafić do kin jeszcze w tym roku.