Przez ostatnie miesiące Matthew Mcconaughey musiał trzymać się surowej diety ze względu na udział w opartym na faktach obrazie "The Dallas Buyers Club". W dramacie aktor wciela się w elektryka Rona Woodroofa, który w 1986 roku zachorował na AIDS. Mężczyzna został poinformowany, że nie ma szans na przeżycie, ale nie poddał się. Zamiast tego zagłębił się w świat nielegalnej farmacji i leków niedopuszczonych do użytku, aby spróbować wydłużyć swoje życie i pomóc innym.

Reklama

Matthew Mcconaughey musiał stracić niemal 1/4 masy swojego ciała – ponad 18 kilogramów. Gdy padł ostatni klaps, sięgnął wreszcie po zakazane potrawy. – Cheeseburger! To było to – wspomina aktor. – Zamówiłem cheeseburgera. Przez 25 minut rozkoszowałem się jego smakiem.

Gwiazdor wraca już do swojej idealnej wagi – 75 kilogramów. Od końca zdjęć do "The Dallas Buyers Club" odzyskał już 11 kilogramów. W filmie zobaczymy również odmienionego Jareda Leto, który gra ekscentrycznego transwestytę chorego na HIV, przyjaciela Woodroofa, a także Jennifer Garner, która wciela się w lekarkę Eve Saks. Za kamerą stanął Jean-Marc Vallée ("Młoda Wiktoria").