– Nie jestem do tego stworzona – oznajmiła Charlize Theron. – W teatrze nie ma tej niewidzialnej ściany pomiędzy aktorami i widownią, nie ma dystansu. Dla mnie to totalnie niekomfortowe. Podziwiam ludzi, którzy grają na scenie i zazdroszczę im tej umiejętności. Czapki z głów. Odmówiłam nawet Jasonowi Reitmanowi, który proponował mi występy w jego sztuce. Powiedziałam: "Skoczę dla ciebie z dachu wieżowca, ale na teatr się nie zgodzę".

Reklama

Charlize Theron mogliśmy podziwiać ostatnio w przeboju "Królewna Śnieżka i łowca".