– Gdy usłyszałam, że w moim życiu pojawi się synek, nie chciałam robić tego filmu – mówi Charlize Theron. Teraz aktorka cieszy się, że nie porzuciła kariery. – Posiadanie dziecka odmieniło mnie – twierdzi. – Stałam się o wiele bardziej twórczą osobą.
Theron adoptowała chłopca Jacksona w marcu – po dwóch latach procedur. Synka wychowuje sama. W 2010 roku zakończył się jej 9-letni związek z aktorem Stuartem Townsendem. – Nie wydaje mi się, żeby którakolwiek kobieta chciała być samotną mamą. Nie chciałam tego, ale tak się stało. Zawsze wiedziałam, że adoptuję. Zawsze – komentuje gwiazda, którą w "Królewnie Śnieżce i łowcy" będziemy mogli oglądać od 1 czerwca. Na premierę czeka również inna produkcja z Theron – "Prometeusz" Ridleya Scotta.