Jak przypomina "Gazeta Polska Codziennie", w rolę Lecha Wałęsy wciela się Robert Więckiewicz, a w żonę byłego prezydenta - Agnieszka Grochowska.

Reklama

Z radością stosuję coś, co w rolnictwie nazywa się płodozmianem, w związku z tym mogę zagrać taką rolę jak w "Popiełuszce. Wolność jest w nas", ale też i u Andrzeja Wajdy esbeka. To jest zresztą szalenie ciekawa postać i rodzaj przeciwwagi dla tego co gra Robert Więckiewicz i dla postaci Wałęsy - podkreśla Zamachowski.

Jak mówi aktor "GPC", zawsze musimy mieć przynajmniej dwa charaktery - jasny i ciemny. I tym razem stoję po tej ciemnej stronie mocy. Nie bez satysfakcji zresztą, że udało mi się zagrać rolę wbrew temu, do czego przyzwyczaiłem siebie i publiczność - wyznaje Zamachowski.

Premiera filmu w grudniu 2012 r. lub styczniu 2013 r. Obraz ma olbrzymi budżet - o 4 mln zł większy niż "Katyń" Wajdy i o 8 mln zł niż "Popiełuszko. Wolność jest w nas" Rafała Wieczyńskiego - wylicza "GPC".

Reklama