"Kobieta w czerni" to już nie opowieść o czarodzieju, lecz trzymający w napięciu horror... Jego scenariusz powstał na podstawie bestsellerowej powieści Susan Hill pod tym samym tytułem. Scenarzystka Jane Goldman, przeniosła na ekran mroczną opowieść o zemście, która rozgrywa się w wiktoriańskiej Anglii. W rolę Arthura Kippsa wcielił się Daniel Radcliffe, a na ekranie partnerują mu m.in.: Ciaran Hinds, Janet McTeer i Liz White. Reżyserią zajął się James Watkins.

Reklama

Byłam pod wielkim wrażeniem tego, co Jane udało się zrobić z moją książką. Wiem, że obawiała się, iż mogą mi się nie spodobać zmiany, które wprowadziła na potrzeby filmu, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Jane jest niezwykle utalentowana. Czytając scenariusz czułam, że pomimo pewnych modyfikacji, w dalszym ciągu mam do czynienia z historią, którą napisałam prawie 30 lat temu – powiedziała Susan Hill.

Gdy James Watkins natknął się w prasie branżowej na informację, że Jane Goldman pracuje nad scenariuszem do filmu "Kobieta w czerni", natychmiast chciał wiedzieć więcej o tym projekcie. – Tak się akurat złożyło, że byłem wtedy zaangażowany w film o podobnej tematyce, jednak nie byłem do końca przekonany do tego projektu. Scenariusz Jane miał wszyto to, czego szukałem w historiach o duchach. Z jednej strony był przerażający, a z drugiej posiadał głęboki ładunek emocjonalny. Od razu wiedziałem, że chcę nakręcić ten film - powiedział Watkins.

Reżyser do roli Arthura Kippsa szukał młodego aktora, który sprawi, że ta postać na ekranie będzie łączyła w sobie pragmatyzm i determinację w odkrywaniu mrocznych tajemnic. Oczywistym wyborem był dla niego Daniel Radcliffe, znany przede wszystkim dzięki roli Harry'ego Pottera.

Reklama

– Odbyłem z Danielem bardzo długą rozmowę na temat postaci Arthura Kippsa. Okazało się, że postrzegamy go w taki sam sposób. Jest to postać niezwykle złożona i mroczna – mówi reżyser.

Młody aktor nie kryje swojego zadowolenia z otrzymania nowej propozycji. Tuż po zakończeniu zdjęć do Harry'ego Pottera wiedział, że teraz musi walczyć o zmianę wizerunku.

– Jestem bardzo dumny z Harry'ego Pottera, ale teraz muszę udowodnić, że traktuję aktorstwo bardzo poważnie, dlatego też najlepszym rozwiązaniem będzie znalezienie odpowiedniego scenariusza – mówił Radcliffe.

Reklama

Gwiazda Harry'ego Pottera nie musi się już bać o dalszą karierę, bowiem film "Kobieta w czerni" święci triumfy w Stanach Zjednoczonych. W weekend otwarcia zarobił 21 milionów dolarów. Tym samym w trzy dni z nawiązką zwróciły się koszty produkcji filmu, które wyniosły 13 milionów dolarów.

Daniel Radcliffe zyskał międzynarodową sławę, dzięki roli w pierwszej części serii "Harry Potter i Kamień Filozoficzny". Miał wówczas zaledwie 12 lat. Od tamtej pory filmy o nastoletnim czarodzieju przyniosły na całym świecie dochód w wysokości ponad sześć miliardów dolarów. Sam Radcliffe zarobił na nich 80 milionów dolarów. Najnowszy film z udziałem aktora "Kobieta w czerni" wejdzie do polskich kin już 2 marca.