Dwie planety, dwoje ukochanych oraz granica, której nie wolno przekraczać – takim hasłem zapowiadani byli "Odwróceni zakochani" ("Upside Down"). Dzieło urodzonego w Buenos Aires reżysera Juana Diego Solanasa to na nowo opowiedziana historia Adama i Ewy (Jim Sturgess i Kirsten Dunst). Adam – zwykły chłopak w niezwykłym wszechświecie – wiedzie skromne życie wypełnione pracą i marzeniami o Ewie, dziewczynie, którą poznał przed laty i o której nie potrafi zapomnieć. Ewa pochodzi z równoległego świata, znajdującego się tuż nad światem Adama. Ta planeta, rządząca się swoimi prawami, własną grawitacją, jest niedostępna dla Adama i jemu podobnych...

Reklama

W epizodycznej roli tancerki w "Odwróconych zakochanych" wystąpiła Polka Agnieszka Wnorowska, od lat mieszkająca w Kanadzie, a pracująca także m.in. w Stanach Zjednoczonych.

W komedii "Ted" (USA, reż. Seth MacFarlane) zagrał Mark Wahlberg. – Marzenia mają niezwykłą moc. Uważaj jednak, czego sobie życzysz, bo możesz mieć pecha i życzenie się spełni – ostrzegają autorzy filmu. Jego bohater, John (Wahlberg) zapragnął, by jego pluszowy miś Ted ożył. I tak się stało. Ted dorósł razem z Johnem. Teraz obaj lubią strzelić sobie browarka, zapalić zioło i jednakowo bimbają na obowiązki. Z tym tylko, że Ted wysyła do firmy zabawkarskiej skargi, bo uszyto go bez pewnego ważnego męskiego organu, a John znalazł sobie dziewczynę...

Bohaterem duńskiego "Misiaczka" ("Teddy Bear") jest z kolei nieśmiały kulturysta, który – ku przerażeniu swojej dominującej matki – pragnie znaleźć dziewczynę i przeżyć prawdziwą miłość. Dramat w reżyserii Madsa Matthiesena to tegoroczny zwycięzca festiwalu Off Plus Camera w Krakowie, wcześniej nagrodzony za reżyserię na amerykańskim festiwalu Sundance. – Powściągliwy dramat, świetnie zrobiony, przyjemny w odbiorze. Reżyser (..) zabiera nas na szokujące kulturowo wakacje, by wyraźnie pokazać, że nie można oceniać książki po okładce – pisał o "Misiaczku" recenzent "Slug Magazine".

Reklama