Matthew McConaughey wreszcie doceniony. Dostał swoją gwiazdę! [ZDJĘCIA]
1 Przez lata był typem kowboja i dyżurnym amantem amerykańskich komedii romantycznych. Oscarowy występ w głośnym "Witaj w klubie" wszystko zmienił. Fizyczna transformacja, jakiej poddał się aktor na potrzeby filmu w reżyserii Jean-Marca Valée, zaszokowała wielbicieli jego dotychczasowego emploi i wzbudziła gorące dyskusje. W ciągu czterech miesięcy McConaughey miał schudnąć 23 kilogramy, poddając się drakońskiej diecie. – Przez cały czas byłem głodny, więc ciągle musiałem to tłumić. Bezustannie ssałem kostki lodu – wyznał w jednym z wywiadów, choć zapewniał, że głodówka nie tylko odmieniła jego ciało, ale też zbawiennie wpłynęła na umysł
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
2 Nagrodzona Oscarem rola Rona Woodroofa w "Witaj w klubie" dowiodła, do jakiego stopnia McConaughey jest w stanie przeobrazić się na ekranie, ale symbolicznie stała się też zwrotem w karierze 45-letniego aktora. Wszyscy, którzy dotąd pokpiwali, że specjalnością McConaugheya jest zdejmowanie koszulek i prężenie wydepilowanego torsu przed kamerą, przekonali się, że dotychczasowy amant nie powiedział jeszcze ostatniego słowa
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
3 Zdaniem wielu, jednym z najlepszych ekranowych wcieleń McConaughey'a jest Rust Cohle, którego zagrał w serialu "Detektyw". Zaś ci, którzy widzieli z kolei "Wilka z Wall Street", długo nie zapomną wyrazistego popisu aktorskiej brawury, jaki dał McConaughey, odgrywając postać rozmiłowanego w kokainie i martini rekina finansjery, który daje życiową lekcję początkującemu Jordanowi Belfortowi (Leonardo DiCaprio). Aż trudno uwierzyć, że aktor pojawia się na ekranie zaledwie przez kilka minut
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
4 Gdy dostał Oscara, wielu zagranicznych dziennikarzy podkreślało, że Matthew McConaughey nie miał dotąd wielu ról, które byłyby w stanie zdefiniować jego aktorski styl. Urodzony w niewielkim miasteczku Uvalde w Texasie aktor długo uchodził za typ amerykańskiego kowboja lub gładkiego blond amanta
PAP/AKPA / MICHAEL NELSON
5 Zadebiutował jeszcze jako student w filmie "Uczniowska balanga" (1993) Richarda Linklatera. Produkcja niespodziewanie okazała się kultowa, zapewniając McCounaugheyowi mocny start w świecie filmowym. Trzy lata później młody aktor zagrał jedną z głównych ról w "Czasie zabijania" Joela Schumachera, będącym adaptacją powieści Johna Grishama. Wkrótce miał spotkać się z Johnem Saylesem na planie westernu "Na granicy" (1996) i ze Stevenem Spielbergiem, który obsadził go w dramacie historycznym "Amistad" (1997)
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
6 Trójca: Linklater, Sayles i Spielberg ugruntowała aktorską pozycję Matthew McConaugheya, ale aktor na długo przepadł jako dyżurny amant hollywoodzkich komedii romantycznych. Zmianę wizerunku Matthew zaczęliśmy obserwować wraz z rolą adwokata Micka Hallera w thrillerze "Prawnik z Lincona" Brada Furmana. Potem zyskał przychylne recenzje krytyków rolą tajemniczego zbiega i mężczyzny z przeszłością w filmie "Uciekinier" Jeffa Nicholsa
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
7 – Są trzy rzeczy, których potrzebuję każdego dnia: czegoś, co byłoby moim wzorcem, czegoś, na co będę czekać, i kogoś, z kim mógłbym się ścigać – powiedział, odbierając w tym roku statuetkę Oscara. Wygląda na to, że najciekawsze lata kariery dopiero przed nim
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
8 "Interstellar" – najnowszy film z McConaughey'em w roli głównej – to historia naukowców badających możliwość podróżowania w czasie i przestrzeni. Z niewielkich opisów fabuły, które ujawniono, wiadomo, iż bohaterem będzie grany przez niego Cooper, który ze swoją ekipą zostaje wysłany z umierającej Ziemi na poszukiwania nowego domu dla ludzkości. Na ekranie Matthew McConaugheyowi partnerują m.in. Anne Hathaway, Jessica Chastain, Casey Affleck i Michael Caine. Dzieło Christophera Nolana do kin w Polsce weszło 7 listopada
PAP/EPA / MICHAEL NELSON
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję