Reklama
Reklama
Warszawa
Reklama

River Phoenix powraca z zaświatów po 20 latach [ZDJĘCIA]

27 maja 2014, 11:00
River Phoenix zmarł w wieku 23 lat podczas realizacji obrazu "Dark Blood" George'a Sluizera (autora głośnego "Zniknięcia"). Kiedy reżyser otrzymał wiadomość o śmierci młodego aktora, zostało mu jeszcze 10 dni zdjęciowych. Od razu chciał ukończyć film, lecz rodzina Rivera była temu przeciwna. Twórca jednak był uparty i po długiej batalii sądowej w końcu udało mu się zrealizować obraz. Produkcja pokazywana była na festiwalach, a teraz szanse na jej zobaczenie będę mieli zwykli kinomani, gdyż prawa do dystrybucji kupiła firma Lionsgate
River Phoenix zmarł w wieku 23 lat podczas realizacji obrazu "Dark Blood" George'a Sluizera (autora głośnego "Zniknięcia"). Kiedy reżyser otrzymał wiadomość o śmierci młodego aktora, zostało mu jeszcze 10 dni zdjęciowych. Od razu chciał ukończyć film, lecz rodzina Rivera była temu przeciwna. Twórca jednak był uparty i po długiej batalii sądowej w końcu udało mu się zrealizować obraz. Produkcja pokazywana była na festiwalach, a teraz szanse na jej zobaczenie będę mieli zwykli kinomani, gdyż prawa do dystrybucji kupiła firma Lionsgate / AP / Uncredited
River Phoenix – jeden z najbardziej utalentowanych aktorów Hollywood – zmarł 31 października 1993 roku na skutek przedawkowania narkotyków. Dwie dekady później do kin trafi wreszcie ostatni film z udziałem "straconego chłopca".

Powiązane

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Reklama
Zobacz
Reklama