Audrey Hepburn we wspomnieniach syna – takiej jej nie znaliśmy
1 Ponad dwa miesiące po 20. rocznicy śmierci legendy kina Luca Dotti wydał książkę "Audrey w Rzymie", zawierającą blisko 200 zdjęć matki, w znacznej części nigdy dotąd niepublikowanych
PAP Life
2 Luca Dotti jest synem Audrey Hepburn i jej drugiego męża, włoskiego psychiatry Andrei Dottiego.
AP / Kai-Uwe Knoth
3 Wielka kariera Hepburn rozpoczęła się w 1953 roku od filmu "Rzymskie wakacje". W nim, jako księżniczka Anna z nieistniejącego królestwa, gubi ochronę i udaje się na wędrówkę po stolicy Włoch u boku dziennikarza granego przez Gregory Pecka
Media
4 Za tę rolę otrzymała rok później Oscara. Krótko po tym sukcesie poślubiła znanego aktora Mela Ferrera, z którym się rozstała po 14 latach
AKPA
5 W 1969 roku ponownie wyszła za mąż, tym razem za Dottiego. Wówczas na blisko 13 lat "Wieczne miasto" stało się jej domem
AP
6 – Ona była częścią tego miasta, po którym dużo spacerowała i wszyscy ją tam znali. Dlatego większość tych zdjęć jest właśnie zrobionych na ulicach Rzymu, a charakterystycznymi elementami są zbyt duże ciemne okulary i kolorowe eleganckie apaszki na szyi, a czasem na głowie. Ona idealnie pasowała do tego miasta, bo tak jak i ono nie bała się starzeć. Właściwie była zadowolona z upływającego czasu i nie mogła tylko zrozumieć kobiet chcących za wszelką cenę zachować młody wygląd – mówi Luca Dotti
AP / Remo Nassi
7 Przedsięwzięciu patronuje magazyn "Vanity Fair", którego okładkę w majowym numerze ozdobi fotografia Hepburn. W magazynie można będzie znaleźć szczerą rozmowę z jej młodszym synem, który przypomina m.in. o tym, że Audrey zwykła mówić o sobie jako o "dobrej mieszaninie wad"
AP
8 Spore zdziwienie może budzić niska samoocena Hepburn uważanej powszechnie z jedną z najpiękniejszych i najlepiej ubranych kobiet świata, ale także najbardziej uzdolnionych aktorek. Ikona stylu oceniała, że ma zbyt duży nos oraz za mały biust. Generalnie nie uważała się za piękną osobę, która mogłaby się powszechnie podobać
Media
9 Chyba nie sposób zapomnieć widoku niesfornej bohaterki "Śniadania u Tiffany'ego", która w pierwszej scenie filmu staje na tle witryny luksusowego sklepu na nowojorskiej Piątej Alei, gdy w tle słychać temat muzyczny "Moonriver"
Media
10 Oczywiście ma na sobie elegancką sukienkę - klasyczną "małą czarną", która na trwałe w pamięci wiąże się właśnie z tą aktorką
Media
11 – Kiedy przypominam sobie obrazy z jej wizyt w biednych krajach i to, jak bardzo do niej lgnęły dzieci, żałuję tylko jednego. Tego, że nie doczekała wnuków. Wiem, że byłaby dla nich cudowną babcią, która zawsze miałaby dla nich w zanadrzu piękne opowieści – uważa 43-letni dziś Luca Dotti
AP / BOB GALBRAITH